Polacy odczuwają wzrost cen i to jest fakt, zatem bliżej dwucyfrowej inflacji, niż tych bzdur które "wyliczają". Wskazówką jest upadek budowlanki, ale cóż to za koszyk z żywnością, energią, paliwem i CEMENTEM? Bez jaj. Budowlanka nie powinna być liczona w koszyku bytowej inflacji cenowej.
A inflacja z emisji pieniądza? To wiedza tajemna, komu rosną zyski, pensje, emerytury znacząco?
News Nowy Ekran
Newsy ważne i ważniejsze